Horoskop partnerski Rak Wodnik
Pani Rak i Pan Wodnik
Związek Pani Rak z Panem Wodnikiem będzie należał do bardzo burzliwych. Generalnie wszystko może się w nim zdarzyć – zaczynając od zwariowanych nocy, poprzez wspólne czarujące śniadania i burzliwe wieczorne awantury… Otwarty Pan Wodnik powinien zrobić wszystko, aby pozwolić rozkwitnąć w pełni zamkniętej Pani Rak, czarującej zaradnością i świetnym podejściem do dzieci. Ogrzewana miłością partnerka stworzy mu wtedy naprawdę fantastyczny dom.
Pan Rak i Pani Wodnik
Niełatwe życie czeka Pana Raka i Panią Wodnik. Jako zupełnie odmienne charaktery, nigdy nie zaakceptują do końca tego, co ich różni, i będą żyli trochę razem, ale jednak osobno, wzajemnie raczej dołując się niż wspierając. Mimo że oboje należą do marzycielskich romantyków, myślami zawsze są w innych światach. Pani Wodnik zbawia świat, żyje przyszłością i w przyszłości widzi siebie, Pan Rak wraca raczej do tego, co już było… Już sam romans tej dwójki narażony jest na problemy, małżeństwo zaś przysporzy każdemu z partnerów sporo stresu i często niepotrzebnych nerwów.

Horoskop partnerski dla Raka i Wodnika : Jesteś w takim związku? Opisz swoje własne doświadczenia! Znasz historie związków Raka i Wodnika? Opowiedz nam o nich! Formularz znajduje się na dole strony.
Idealnie opisane zależności, jestem Panią Rakiem, a mój meżczyna Wodnikiem, przez 6 lat nie robimy nic więcej oprócz kłócenia sie i godzenia, i tak w kółko, nie polecam ;(
to sie rozstancie
Jestem panią Rak W 20 letnim związku z panem Wodnik. Prawdziwy kryzys przeżyliśmy po 20 wspólnych latach ale przeżyliśmy 😉 jeśli każdy z siebie coś może być cudownie, chociaż mój wodnik potrafi być bardzo zazdrosny i zaborczy
Jestem pania rak z 23 letnim zwiazku z wodnikiem.Idealnie wszystko o nas jest opisane.Moje zycie to tylko klotnie i awantury, tylko szkoda ze na tym wszystkim ucierpialy nasze dzieci.Moj wodnik jest chorobliwie o mnie zazdrosny…
takze nie polecam partnerstwa raka i wodnika.Koszmar……………
Też jestem panią rak. Moje małżeństwo z wodnikiem przetrwało 27 lat i w końcu rozwiedliśmy się gdyż wiecznie gdzieś się włóczył.
Ja tez jestem panią RAK .
Małżeństwem jesteśmy 22 lata.Teraz gdy synowie są dorośli zdecydowanie cieszy mnie ich obrona mojej osoby. Mam pomocników .Wodnik jest trudny , ma swoje fochy ,
ale NIE oddałabym GO za nic w świecie !!!!
Bo ma swoje cele , które są i moimi .
Umie trzymać kasę a ze mną bywało różnie .Wiele się od niego nauczyłam ,wiele razy GO posłuchałam , bo miał racje.
Żałuje że nie posłuchałam GO wcześniej i wierzyłam swojej mamie ,która miała… swoje interesy .
I powiem TAK – jak się jest zoną Wodnika … to się nią jest = całym sercem =
a mamusia i tatuś jest już na dalszym planie .I wiele trzeba tłumaczyć , tłumaczyć … spokojnie , bo mój jest nerwus ,
w nocy przez sen gada całymi zdaniami / czasami po niemiecku :jak np dzisiaj / przeżywa wszystko .To Lew na dzieci. Nie da ich skrzywdzić , choć jest wymagającym ojcem .Goni do roboty, uczy pracy , odciąga od komputera /bo młodzi to lubią /
Pokazuje radość z życia rodzinnego, ze wspólnego bycia razem .
Pamięta o rozwoju duchowym i zawsze pyta rano czy zalogowali się z tym na górze
/pokazuje palcem NIEBO i ma na myśli pana Boga /
Zazdrosny jest ale Nie trzeba dawać powodów , to nie będzie . O wszystko się kłóci ,to fakt , ale obserwowałam GO tyle lat … i uczyłam ,a teraz tempie Go jego własną bronią .Argument za argument . A Tobie było wolno ? to mnie też .A Tobie też tak wszystko wychodzi ? ja też się mogę mylić !!! ja na wstępie małżeństwa powiedziałam ,że u mnie NIE MA rozwodu. Musimy się dogadać – ZAWSZE . Rób co chcesz ,ale mężem moim jesteś do końca. I choć Paulin na Jasnej Górze – 2 spowiedż tydzień przed ślubem – powiedział synu zastanów się co robisz …zrezygnuj,bo ja wtedy miałam fiki -miki w głowie … mój piękny Wodnik nie zrezygnował.
Dziś mamy duży dom,który sam wykończył.Jakby GO nie powstrzymał to by zarobił.Blisko pracę ,mądrych synów -dobrze się uczą i właściwie mogłabym powiedzieć Paulinie Tomaszu OSSPE myliłeś się … wszystko jest w człowieku . Ja !!! bardzo chciałam , żeby się udało
i powiedziałam że zrobię Wszystko ,
aby nasze małżeństwo było: zgodne ,szczęśliwe i trwałe .
Byłam D O B R A dla niego .
Nawet alkohol odstawił. Nie pije już 15 lat . Zwykle problemy zaczynają się od tego.
Trudna droga z Wodnikiem ale warto dać z siebie wszystko co najlepsze , a Pani Rak jest najlepszą kobietą jeśli idzie o męża i rodzinę
Pozdrawiam ………….
szkoda , że mój rak jest dokładną odwrotnością ,zazdroszczę Ci.
Łezka mi się zakręciła w oku, pięknie napisane dziękuje za natchnienie dobrą energią 🙂
Malwinko, naprawde Cie podziwiam i rownoczesnie gratuluje wytrwalosci i ciezkiej „pracy malzenskiej”. Ja tez jestem pania rak ale juz 2 malzenstwa (25 lal i 14 lat) mi sie rozpadly. Zawsze przyciagam szubrawcow. Na starosc zostane sama, mam juz dosyc mezczyzn, do konca mojego zycia!!!
Pozdrawiam Halina
Pan Rak i Pani Wodnik…
Dwa samce Alfa w jednym domu… Dom ogarniany z konieczności przez męża, bo Wodniczka nie ma na to czasu, wiecznie zagoniona. Łóżko? Służy do spania. Tęsknota za tym czego brakuje? To sprawa Raka. Samotne spacery, ucieczka w muzykę, sztukę… samotne noce.
Radość spotkania pokrewnych dusz, i żal niespełnienia, bo Rak nie odchodzi, nie zostawia rodziny.
moj ojciec jest wodnik a matka rak, sa juz razem 40 lat i twierdza,ze sie kochaja
Sama prawda! Ja Wodnik, On Rak. Mimo,że jesteśmy udana para, sa miedzy nami non stop kłotnie, po 2 latach mamy kryzys (chyba głównie przez moja zazdrość) i ciezko bedzie to naprawić,bo naprawde Rak ma ciezki charaqkter. Pewnie wiedząc na poczatku jaki moze miedzy nami byc uklad,nie zaryzykowalabym zwiazku.
Coś w tym jest 🙂
Wszystko praktycznie się zgadza 🙂
Wlasnie rozstalam sie z wodnikiem. Z jednej strony uczuciowy, cieply,pracowity, ale ta druga strona jest mniej przyjemna. Robi, co chce, a koledzy to Jego caly swiat. Nie odmowi wodeczki, a potem nic nie ma znaczenia i szweda sie po knajpach i baletach. Za to zawsze wraca jak bumerang i trudno Go wyrzucic z domu. Na szczescie po 4 wspolnych burzliwych latach wykopalam z mojego domu. Mam dosyc nieodpowiedzialnosci i braku rozsadku, on nigdy nie dorosnie, a na dodatek wierzy w to, ze jest wspanialym czlowiekiem. Moja tolerancja i limit na wybacznie sie skonczyl,dlatego trzeba bylo to wszysko zakonczyc dla wlasnego dobra. Wole byc sama, niz szarpac si z kims takim.
ja zaczynam związek jest dobry ale kłótliwy to prawda jestem u siebie pierwsze zgrzyty nie wiem co robić bardzo go polubiłam
Wodnik… Każdy dzień z nim jest wielka niewiadoma. Nigdy nie wiem z jakiego powodu dzis będzie afera. A są to zwykle głupoty … Takie, jak np. Za gorąca zupa, co jest absurdem ale Wodniki tak maja. Jesteśmy małżeństwem 3 lata, nie mamy jeszcze dzieci bo Wodnik ma za mało na koncie. Mamy dom, prace, mieszkamy w UK ale jemu ciagle mało. Wodniki to dusigrosze ale jednocześnie jak cos juz kupują to raz a konkretnie, ma być najlepsze na rynku. Moja chrzestna rownież Rak jest juz prawie 30 lat w małżeństwie z Wodnikiem…mam od niej dużo wsparcia;)
Tak potwierdzam że związek pani rak ,która jestem i pan wodnik z kórym obecnie jestem to burzliwe relacjie pomimo uroku tego faceta,byliśmy 32 lata temu jesteśmy obydwoje po przejściach i nastąpił powrót czyli powtórka z rozrywki na krótkie spotkania może być ale pan wodnik zawsze będzie chodził swoimi ścieżkami nie lubi ograniczeń i żadnych zakazów więc ja rak jestem na to uczulona i stały związek nie wchodzi w grę.Ale mam słabość do tego faceta.Może to jednak miłość ,kto wie.